Aktualności

Spotkanie Częstochowskiego Klubu Frondy

16
04'12

Mieszkańcy Ciśca od dawna pragnęli mieć własny kościół. Od XVI wieku uczestniczyli w życiu religijnym i duszpasterskim parafii Milówka. Do parafialnego kościoła trzeba było chodzić 5 - 7 kilometrów. Religijny Cisiec czuł się upokorzony wobec sąsiednich wiosek brakiem własnego kościoła. Jego mieszkańcy zabiegali o zgodę na budowę kościoła już przy okazji komasacji gruntów w 1969 roku, składali także wnioski do władz w Krakowie i w Żywcu. Odpowiedzi jednak nie nadeszły i zgody nie wydano. W 1971 roku prośbę ponowił ks. kard. Karol Wojtyła, który wyrażał gotowość finansowego wsparcia budowy kościoła przez Kuri, zgody na budowę wciąż nie było...

Wydarzenia związane z nielegalną budową kościoła w Ciścu były głośne nie tylko w Polsce, ale i za granicą nawet przez parę lat po jej zakończeniu. Do dziś wioska Cisiec kojarzy się wielu, zwłaszcza starszym ludziom, ze słynnym powstaniem świątyni w ciągu jednego dnia i jednej nocy.

O historii kościoła w Ciścu, który dzięki poświęceniu i heroicznej walce mieszkańców podczas jego budowy, a później obrony stał się pomnikiem zwycięstwa w walce z władzami PRL opowie na najbliższym spotkaniu ks. Władysław Nowobilski.